Wideo-notatki z Indii

Ostatniego reporterskiego stand up’a (live kryty obrazkami) zrobiłem dla Wiadomości chyba w 1995 roku; na pewno był to live spod pomnika Powstania Warszawskiego na pl. Krasińskich, gdzie odbywał się Apel Poległych. To więc musiał być 31 lipca.

Po przeszło 20 latach postanowiłem przypomnieć sobie jak się robi stand up. A, że smartfon, który posiadam a którego nazwy nie wymienię, znakomicie się do tego nadaje, to dlaczego nie?  Tym bardziej, że filmikami z podróży do Indii postanowiłem dzielić się od razu – wszak internet jest wszędzie. Jest więc stand up o fotografowaniu ptaków, podglądaniu życia zwykłych ludzi, szaleńczej pogoni za gotówką, o smogu nad Indiami, który można było dostrzec z kosmosu. Jest też trochę niecenzuralnych obrazków, jak i rozczarowanie brakiem spotkania z tygrysem (do którego jednak w rezultacie dochodzi). A na podsumowanie relacja sprzed Bramy Indii w mieście, którego nie da się zapomnieć. Do oglądania!