To moje notatki, jakie przygotowałem na swój pierwszy publiczny występ jako avidhiker.
Tych kilkanaście zdjęć pokazuje, że warto wejść w mroczne zaułki włoskich miasteczek, by nieoczekiwanie natknąć się na coś ciekawego.
To moje notatki, jakie przygotowałem na swój pierwszy publiczny występ jako avidhiker.
Tych kilkanaście zdjęć pokazuje, że warto wejść w mroczne zaułki włoskich miasteczek, by nieoczekiwanie natknąć się na coś ciekawego.
Ta strona korzysta z Cookie, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki.
Najnowsze komentarze